Jak zostać doradcą podatkowym? To pytanie pada bardzo często, bo zawód doradcy podatkowego zyskuje w Polsce na popularności i coraz więcej osób marzy o takiej karierze. Ale odpowiedź jest bardziej złożona, bo nie ma jednej ustalonej ścieżki do zawodu doradcy podatkowego. Na końcu każdy musi zdać egzamin i złożyć uroczyste ślubowanie, ale drogi które prowadzą do tego momentu są bardzo różne – tak jak różni są przedstawiciele tego zawodu. Na łamach strony KIDP.pl chcemy pokazać różne ścieżki dojścia do tego zawodu – licząc, że przedstawione historie doradców podatkowych będą motywacją i inspiracją dla osób, które planują karierę doradcy podatkowego. Na początek – o swojej drodze do zawodu doradcy podatkowego opowiada Patryk Zawada, który uroczyste ślubowanie złożył na początku stycznia 2024 i właśnie dołączył do naszego samorządu.
Jaka była Pana droga do zawodu doradcy podatkowego?
– W 2017 roku ukończyłem prawo na Uniwersytecie Jagiellońskim i zacząłem pracę jako prawnik w krakowskich kancelariach prawnych. Równolegle robiłem także aplikację radcowską. Przez pierwsze lata zajmowałem się wieloma różnymi dziedzinami prawa i szukałem swojej specjalizacji. Na 3 roku aplikacji miałem okazje pracować przy kilku ciekawych projektach podatkowych – to wtedy pojawiła się myśl, że to może być moja specjalizacja i że w przyszłości zostanę doradcą podatkowym.
Co było kluczowym czynnikiem tej decyzji?
– Projekty, przy których pracowałem były bardzo ciekawe, miałem coraz większą satysfakcję z wgłębiania się w tematykę podatkową. Miałem też wrażenie, że podatki i prawo podatkowe w moim środowisku to tematy dość niszowe – rozmawiałem ze znajomymi prawnikami i niewiele osób interesowało się akurat tymi obszarami praktyki prawniczej. Dlatego na finiszu mojej aplikacji postanowiłem, że po jej zakończeniu w 2022 roku, pójdę za ciosem i rok później podejdę do egzaminu na doradcę podatkowego.
Ktoś może zapytać – po co radcy prawnemu dodatkowe uprawnienia i tytuł – radcowie mogą przecież doradzać swoim klientom w sprawach podatkowych?
– Tak, to prawda, ale uważam, że jeśli ktoś poważnie myśli o specjalizacji w podatkach to powinien postarać się uzyskać także uprawnienia doradcy podatkowego, z dwóch względów. Po pierwsze, egzamin na doradcę podatkowego jest bardzo wymagający co wymusza uzupełnienie wiedzy i jej uporządkowanie. Przygotowując się do niego zdobywa się także dodatkową wiedzę i umiejętności, których nie ma np. w programie aplikacji radcowskiej. Drugi powód – sam tytuł doradcy podatkowego także ma znaczenie – bo dodatkowo uwiarygadnia nas w oczach klientów. W powszechnym odbiorze adwokaci czy radcowie prawni nie są kojarzeni z podatkami – chociaż mają bardzo podobne uprawnienia co doradcy podatkowi. Wiążąc więc swoja przyszłość z podatkami, uznałem, że chcę uzyskać tytuł doradcy podatkowego.
Jak wyglądały Pana przygotowania do egzaminu?
– To było dużo pracy i nauki, zwłaszcza, że w 2022 roku zdawałem też egzamin radcowski. Zdecydowałem się na udział w kursie przygotowawczym organizowanym przez Krajową Izbę Doradców Podatkowych po to, żeby narzucić sobie pewien rygor nauki i przygotowań. Wiedziałem, że będę chciał przystąpić do egzaminu na doradcę podatkowego w 2023, ale nie chciałem odkładać nauki na ostatni moment, więc zacząłem kurs KIDP odpowiednio wcześniej. Taka forma przygotowań bardzo sprawdziła się w moim przypadku. Cały materiał był podzielony na części, kolejne „zjazdy” online pomagały w pilnowaniu dyscypliny.
Co zadecydowało, że wybrał Pan kurs organizowany przez KIDP?
– Sprawdziłem różne oferty na rynku, a kurs KIDP miał bardzo dobre opinie. Przekonało mnie również to, że prowadzący to doświadczeni doradcy podatkowi oraz członkowie samorządu doradców podatkowych – jeśli się uczyć, to właśnie od nich. Taka formuła nauki jaką proponuje Krajowa Izba Doradców Podatkowych w moim przypadku sprawdziła się doskonale.
A co było najtrudniejszą częścią egzaminu?
– Sama formuła egzaminu państwowego na doradcę podatkowego jest bardzo wymagająca. Jak wspominałem wcześniej, skończyłem prawo na Uniwersytecie Jagiellońskim, a ta uczelnia od lat systematycznie odchodzi od egzaminów ustnych. Myślę, że taka forma – egzaminu ustnego była dość wymagająca i stanowiła wyzwanie. To rodzaj pewnego wystąpienia publicznego, z czym wiąże się dodatkowa trema. Dużo prostsza była część pisemna, do rozwiązywania kazusów przyzwyczaiłem się na studiach i nie stanowiło to problemu.
Jakie są Pana dalsze plany zawodowe po uzyskaniu tytułu i uprawnień doradcy podatkowego?– Na pewno chcę dalej zajmować się podatkami. W mojej bieżącej pracy, najczęściej mam do czynienia z podatkiem CIT – to także dziedzina, w której czuję się najlepiej. Dlatego, choć w tym momencie zajmuję się ogólną praktyka podatkową, to w przyszłości chciałbym się wyspecjalizować w podatku dochodowym od osób prawnych. Ale daję sobie jeszcze czas na podjęcie takiej decyzji.
Życzymy powodzenia i dziękujemy za rozmowę!
Patryk Zawada – radca prawny, absolwent Uniwersytetu Jagiellońskiego. 11 stycznia 2024 złożył ślubowanie zostając doradcą podatkowym nr 14638. Mieszka i pracuje w Skawinie.